Marta Duda

#jogapoczątkująca #powrótnamatę

Moja przygoda z jogą rozpoczęła się na studiach od przeczytania książki „Światło jogi” Iyengara. Zafascynowana treścią książki, w szczególności filozofią jogi, zaczęłam nieśmiało ćwiczyć asany i pranajamę. Kiedy okazało się że na Uniwersytecie Śląskim są organizowane zajęcia jogi, od razu się zapisałam i rozpoczęłam praktykę. Okazało się, że stanowi ona dla mnie idealne narzędzie jednoczenia ciała i umysłu. Joga nauczyła (i nadal uczy) świadomości ciała, słuchania jego potrzeb, prawidłowego oddechu oraz daje mi poczucie wewnętrznego spokoju, zakotwiczenia się w “tu i teraz”. 

Moja droga nauczycielska rozpoczęła się przypadkiem, dosłownie, zaczęłam prowadzić zajęcia w ramach zastępstwa raz, drugi… Ucząc poczułam dużo satysfakcji, radości i przekonania, że robię coś wartościowego, no i ten widok zadowolonych twarzy po Savasanie… Bezcenny! W 2014 roku zapisałam się więc na kurs instruktora hatha jogi u prof. Janusza Szopy. Bycie nauczycielką jogi uczy mnie empatii, uważności i inspiruje do ciągłego rozwoju. Dzięki jodze poznałam wiele cudownych i wspierających osób.

A co poza jogą? Od dziecka uwielbiam kontakt z Naturą, więc często podróżuję do “zielonych” miejsc, gdzie kontempluję przyrodę. Najlepiej czuję się w lesie, gdzie odnajduję spokój i mogę odciąć się od codziennych spraw. Pomaga mi w tym również fotografia przyrodnicza, cieszę się, gdy mogę uchwycić piękno natury na zdjęciu. W warunkach domowych lubię pielęgnować moją domową dżunglę i czytać książki, najczęściej literaturę przyrodniczą, kryminały oraz książki o rozwoju osobistym i filozofii Wschodu. Obawiam się, że niedługo zabraknie mi miejsca w domu na kwiaty i książki :). Poza tym jestem zdecydowanym zwierzolubem – psiarą, kociarą, fanką wyder (w szczególności morskich), miłośniczką raniuszków i pójdziek… długo by wymieniać, generalnie piszczę na widok każdego zwierzaka 🙂 Obecnie jestem kocią mamą Muffinki.