Biblioteka
Energia bioder
Czy zastanawiało Cię kiedyś jak to jest, że jesteś i żyjesz? Co cię pcha do przodu, bądź ściąga w dół? Zastanawiałaś/zastanawiałeś się kiedyś, jaka siła kieruje tobą w życiu i gdzie ta siła się ulatnia w momencie śmierci? Zastanawiało Cię kiedyś, o czym nauczyciel jogi mówi, kiedy wspomina enigmatyczne słowo „energia”?
Świat zachodni przyjmuje, że podstawą życia jest marteria, zatem można go opisać i zrozumieć poprzez naukowe studiowanie i wyjaśnienie działania ciała. Termin „energia” – w zachodnim rozumieniu – wyraża ogólnie aktywność. Mimo iż sam termin nie dotyczy tylko fizyki, ale również ludzkiego ducha, ludzkiej woli, to w dzisiejszym świecie bardziej kojarzy się z tą dziedziną nauki. Nauka opisuje, w jaki sposób różne postacie energii kierują naszym ciałem, a w szerszej perspektywie i światem.
Zgoła odmienne podejście do zagadnienia energii prezentuje świat Wschodu…
Immanentny oddech
Pierwsze wzmianki o energii odnajdujemy w Chandogya Upaniszad, w jednym z najstarszych tekstów hinduizmu (tekst datuje się na VIII-VI w. p.n.e.), gdzie odnajdujemy określenie prāna do zdefiniowania koncepcji energii.
Prāna to siła/energia życiowa utrzymująca przy życiu wszystkie istoty żywe, która przenika rzeczywistość na wszystkich jej poziomach, łącznie z przedmiotami nieożywionymi. Praśna Upanishad mówi, że prāna to niezbędna i potężna siła, bez której nic nie przetrwa. Manifestuje się we wszystkim, co istnieje: w naturze, ogniu, słońcu, powietrzu, eterze, wietrze, w każdej żyjącej formie życia, jak i w całym Wszechświecie (PU, 2.3-2.4). Zatem prāna napędza również nasze życie.
Skoro prāna warunkuje istnienie wszystkiego, to jest tworzy nas jako ludzi zarówno na poziomie ciała, jak i ducha. Wg Upaniszad człowiek składa się z pięciu powłok, zwanych kośa:
- Annamaya-kośa – to powłoka anatomiczna; działanie tej powłoki odwołuje się do anatomii i fizjologii.
- Pranamaya-kośa – to powłoka subtelnej energii życiowej, przenika i odżywia nasze ciało. Na poziomie fizycznym przejawia się jako oddech. Jest też podstawą, dzięki której funkcjonują zmysły.
- Manomaya-kośa – to powłoka psychologiczna, odpowiada za porządkowanie informacji dostarczanych przez zmysły, przejawia się jako pragnienia i jest źródłem emocji i uczuć.
- Vijnamaya-kośa – powłoka wiedzy i mądrości, określona również jako inteligencja.
- Anandamaya-kośa – powłoka szczęśliwości/duchowa, to osłona dla duszy rozumianej jako indywidualna jaźń, tzw. atman.
Wspomniane wyżej powłoki tworzą trzy ciała:
- ciało grube tworzy Annamaya-kośa.
- ciało indywidualne to połączone Pranamaya-kośa, Manomaya-kośa i Vijnamaya-kośa.
- ciało przyczynowe tworzy Anandamaya-kośa.
Ten model – choć zbliżony do obrazu człowieka zachodu – pokazuje, że różnica w podejściu jogicznym i naukowym to zależności pomiędzy poszczególnymi powłokami. Te rozbieżności konstytuują sposób myślenia ludzi Wschodu i Zachodu, to one stanowią największe dla mnie wyzwanie w opisie działania energii w kontekście bioder.
Ciało vs duch
Świat Zachodu nauką stoi od epoki Oświecenia, kiedy to rozum stał się narzędziem opisu rzeczywistości. Od tego czasu postrzegamy świat poprzez naukowe „szkiełko i oko”, a dolegliwości i cierpienie ciała leczy się za pomocą medycyny. Patrząc na to z perspektywy modelu powłok to okazuje się, że skupiamy się na leczeniu ciała grubego, które warunkuje zdrowe ciało indywidualne i przyczynowe. Innymi słowy to zdrowe ciało zapewnia emocjonalny, intelektualny i duchowy dobrostan.
Model jogiczny przyjmuje odwrotną logikę: ciało przyczynowe (powłoka duchowa) warunkuje dobrostan ciała indywidualnego (psychologia, intelekt, energia życiowa), a ono z kolei wpływa na ciało grube (anatomia i fizjologia). Zatem jeśli szukamy przyczyny różnych dolegliwości ciała, joga kieruje nas w stronę świadomości i duszy oraz pracy z tymi obszarami.
Oczywiście takie spojrzenie nie neguje ważności ciała – w końcu trzecią z ośmiu ścieżek jogi jest praktyka asan, która jednak nie jest celem samym w sobie. Asany mają usprawnić nasze ciało, by w praktykach pranicznych nie było ono nam balastem, poniekąd mają nas od ciała „uwolnić”.
Ludzie Wschodu nie potrzebują naukowych dowodów, by „wierzyć” w prānę – świadectwa, które dają jogini, przekazywane z pokolenia na pokolenie, od nauczycieli do uczniów, jest wystarczającym dowodem na jej istnienie. Prāna jest fundamentem praktyki, zatem nie trzeba papierku, by ustanowić jej prawdziwość… A prawdą jest to, że panowanie nad prāną prowadzi do poprawy jakości życia i osiągnięcia stanu samadhi.
„Popularne” efekty działania prany:
- Zwiększenie poczucia energii w ciele.
- Poczucie wielkiego spokoju.
- Poczucie lekkości (nawet wrażenie lewitacji).
- Silne uziemienie i stabilność.
- Większa witalność, wrażliwość i wyczucie zmysłowe.
System energetyczny znajdujący się w pranamaya-kośa składa się z ogromnej ilości kanałów energetycznych oraz kilku bardziej i mniej ważnych czakr, przez które prāna krąży po naszym ciele. Opis tego system znajduje się w artykule „Poczuć ciało subtelne, czyli parę słów o jodze czakralnej”, który znajdziecie w naszej bibliotece – CZYTAM.
Biodra – brama do życiowej siły
Żyjemy w głowie. Przez większość czasu nie zwracamy uwagi na inne, niższe partie ciała. Nawet jeśli akurat nie prowadzimy zawiłych i skomplikowanych procesów myślowych, to słuchamy muzyki, rozmawiamy przez telefon, oglądamy kolejne seriale. Jesteśmy gdzieś tam, wysoko, na szczycie swojego ciała, odcinając się od wszystkiego, co na dole, nie zdając sobie sprawy z ważności tego obszaru, jego siły i energii.
Wyjdź z głowy – wszędzie indziej dzieje się też życie!
Zacznijmy jednak od początku…
Czakry, będące centrami energii w naszym ciele energetycznym, zostały opisane w Upaniszadach jako drogowskazy, punkty na mapie świadomości różnych sfer naszego życia, o które należy zadbać, by osiągnąć stan samadhi.
Usytuowane są wzdłuż głównego kanału energetycznego, który ma swój początek w okolicach kości ogonowej, a tym samym w rejonie miednicy. Bez prawidłowej pracy energetycznej w biodrach, będącej siedzibą dwóch pierwszych czakr – korzenia i sakralnej – nie będzie możliwa praca na wyższych poziomach świadomości.
Praktyki, które zawiadują przepływem prāny to:
- pranayama – kontrola oddechu i panowanie na prāną.
- medytacja – kreowanie przestrzeni i ciszy w umyśle.
- śpiewanie mantr – tworzenie wibracji, które kierują pozytywną energię do podświadomości.
- praktyka mudr.
Jako że świat Zachodu niechętnie uznaje istnienie pranayama-kośa (ciało subtelne, energetyczne), filozofowie przenosząc teorie czakr na „nasz grunt”, musieli powiązać je z czymś znanym i namacalnym. Połączyli nazwy sanskryckie czakr z obszarem ciała, systemem nerwowym, a w późniejszym okresie z układem gruczołów dokrewnych.
Jak wspomniałam już wyżej, czakrami kojarzonymi z biodrami jest Svādhisthāna – czakra sakralna oraz Mulādhāra, nazywana czakrą korzenia lub podstawy.
- Mulādhāra = mul znaczy podstawa, adhara – wspierać.
- Svādhisthāna = sva znaczy ja, adhisthana – miejsce, zamieszkanie.
To, na co wskazują obie czakry, można zawrzeć w bardzo prostym twierdzeniu:
Każdy z nas potrzebuje swojego miejsca na ziemi, by czuć się bezpiecznie, a wtedy możemy już tworzyć swój świat wedle własnych pragnień i potrzeb.
Jak pracować z energią bioder?
Opisanie pracy z energią jest o tyle trudne, że odnosimy się do bardzo indywidualnych doświadczeń, które mogą nie występować u innych, będąc właściwe tylko tobie czy mnie. Na początku tej drogi jest sporo trudności w ocenie, kiedy to już jest ta praca energii, a kiedy tylko mi się wydaje. Na to nakłada się jeszcze myślenie zero-jedynkowe w postaci schematu: „co powinno się czuć”? Na szczęście po pewnym czasie wszystko staje się jasne… poniekąd samo staje się jasne, kiedy po prostu wiesz, a może raczej powinnam powiedzieć, czujesz. Dlatego opisane poniżej przykłady są moim indywidualnym doświadczeniem i bardzo możliwe, że nie będą zgodne z Twoimi.
Jeśli miałabym powiedzieć tylko jedną rzecz o pracy z energią, to byłoby to stwierdzenie, że:
Praca z energią to słuchanie i obserwowanie tych wszystkich, z początku subtelnych, wrażeń, które z czasem będą manifestować się jako konkretne zdarzenia.
A kolejnym krokiem jest odpowiadanie na to, co przychodzi: z ufnością, że skoro jest i się wydarza, to znaczy, że ma się wydarzyć, by osiągnąć kolejny poziom świadomości.
Głównym tematem związanym z czakrą sakralną jest seksualność i kreatywność, a z czakrą korzenia – poczucie bezpieczeństwa. Pozostałe od nich wypływają.
Bardzo często korzystam w medytacji z afirmacjami danej czakry, tylko po to, by zaobserwować, co się ze mną dzieje, co przychodzi i jak się z tym mam.
Pracę z tą techniką medytacji wprowadzam czasami na zajęciach z jogi czakralnej, robię to jednak tylko wtedy, kiedy czuję, że energia grupy mi na to pozwala.
Kilka afirmacji do pracy z czakrą korzenia i sakralną:
❤️ Lubię swoje ciało.
❤️ Słucham swojego ciała.
❤️ Czuję się bezpiecznie.
❤️ Mam swoje miejsce na ziemi.
❤️ Dbam o swoje potrzeby doczesne. Niczego mi nie brakuje.
❤️ Przyciągam pieniądze.
❤️ Jestem finansowo niezależna/niezależny.
❤️ Jestem wolna od długów.
❤️ Patrzę w przyszłość z radością.
❤️ Moje życie to pasmo sukcesów.
❤️ Jestem tu i teraz.
❤️ Z każdym oddechem uwalniam lęki.
🧡 Cieszę się swoim ciałem.
🧡 Czuję się komfortowo w swoim ciele.
🧡 Mam zdrowe granice.
🧡 Mam prawo do radości w każdym momencie.
🧡 Doświadczam każdą chwilę zmysłowo.
🧡 Karmię swoje ciało zdrowym pożywieniem i czystą wodą.
🧡 Jestem otwarta na dotyk i bliskość.
🧡 Pozwalam sobie na doświadczenie seksualnej przyjemności.
🧡 Jestem dumna/dumny ze swojej seksualności.
🧡 Wyrażam się seksualnie bez winy i wstydu.
🧡 Dbam o swoje ciało.
🧡 Kreatywnie wyrażam siebie.
Reakcje na afirmacje są różne: czasami czuję delikatne powiewy energii, a czasami wręcz nie da się przegapić reakcji w ciele, jest tak mocna.
Pranayama i medytacje, jako techniki obserwacyjne, uczą nas uważności na co dzień. A uważność w codzienności jest jak wewnętrzny, bardzo wyczulony radar, dzięki temu możemy zaobserwować, czy reakcje ciała mogą się wiązać z innymi wydarzeniami, bądź coś nam sugerować.
- Jakiś czas temu często cierpły mi nogi, bardzo często budziłam się rano ze sztywnymi nogami i stopami, przez co chodziłam znacznie wolniej niż zwykle. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z faktu, jak bardzo brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, jak wiele niewiadomych w tym momencie było dookoła mnie. Energia czakry korzenia była tak zablokowana, że fizycznie ciało zesztywniało. Gdy zwolniłam tempo, sztywność zniknęła.
- W kulturach świata Zachodniego siad z nogą na nogę jest wyrazem wysokiej kultury osobistej, elegancji i przyzwoitości. Przede wszystkim odnosi się to do kobiet. Przy czym ów sposób siedzenia powszechny jest w kulturach patriarchalnych i rzeczywistościach o ograniczonej swobodzie seksualnej. Za to w Indiach, kraju Kamasutry i Tantry, Swastikasana czy Malasana są na porządku dziennym. Przypadek? 😉
Inną formą pracy medytacyjnej z energią czakr jest tak zwana medytacja vritti – tłumaczona jako poruszenie umysłu, jak to określa Patańdżali w JS I.2.
Każda z czakr ma w swym graficznym symbolu zapisane związane z nią vritti.
Vritti czakry korzenia reprezentują następujące koncepty:
- Największa radość.
- Naturalna przyjemność.
- Rozkosz w kontrolowaniu namiętności.
- Błogości w koncentracji.
Vritti czakry sakralnej:
- Przywiązanie, uczucie zależności.
- Użalanie się.
- Destrukcja, autodestrukcja.
- Urojenia.
- Pogarda i złość.
- Podejrzliwość.
A co na to joga?
Wachlarz dostępnych praktyk wspomagających pracę energetyczna bioder jest bez liku, kilka z nich to:
- Asany biodrowe – wszystkie te, które uwalniają napięcia, sztywności, czyli lokaty energetyczne z rejonu pośladków, ud (przód, tył, strona wewnętrzna i zewnętrzna), pachwiny.
- Asany energetyczne:
- Janu Sirsasana B (skłon w przód, z nogą odwiedzioną do boku, a jej stopa znajduje się pod pośladkami, by pięta dotykała krocza) uważana jest za doskonałą asanę do pracy z pobudzeniem energii kundalini, kojarzonej z energią seksualną.
- Maha Mudra.
- Gomukhasana nóg.
- Praktyki energetyczne:
- Mula bandha.
- Aświni mudra.
- Vajroli mudra.
- Ujjayi pranayama.
A na koniec…
Kult materii nad energią w świecie Zachodnim obserwujemy w życiu codziennym jogina choćby na przykładzie niewielkiej ilości zajęć pranayamy i medytacji w stosunku do praktyki asan, które, upraszczając temat, nazywa się jogą.
I tak jak asany poruszą w jakimś stopniu energię w ciele (poprzez pracę z powłokami), to jednak nie zastąpią praktyk stricte pranicznych jak medytacja czy pranayama.
Wielu mądrych tego świata odkryło potęgę energii, a jednym z nich był Tesla, który powiedział:
Jeśli chcesz poznać sekret wszechświata, myśl w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji.
A skoro jesteśmy wszechświatem, to oczywistym staje się fakt, iż wszystkie odpowiedzi, których tak usilnie poszukujemy w książkach i „internatach” są w nas, zaraz na wyciągnięcie… oddechu.
Anna Wittek
A jeśli chcesz pracować z biodrami, to zapraszamy na nasz kanał na Youtubie, tam znajdziesz praktykę na rozluźnienie pachwin: KLIKNIJ TU. Jeśli Ci się spodoba i chcesz więcej, to sięgnij po program jogi online POTĘGA BIODER, gdzie znajdziesz 6 praktyk, które skupiają się na pracy z biodrami. W czasie zajęć będziemy będziemy mobilizować stawy biodrowe w rotacji zewnętrznej, rotacji wewnętrznej, w odwodzeniu, w przywodzeniu, w zgięciu i wyproście, czyli we wszystkich ruchach, które wykonujemy w biodrach – kliknij tu po więcej.